Dziennikarka radiowa i prasowa, inicjatorka i współtwórczyni Polonijnego Magazynu
Radiowego "Polenflug" (1998-2009)
oraz jego reaktywacji jako "Polenflug Neo" (od 2018) w
Radiu Flora w Hanowerze, a także cyklu "Kowalski triff Schmidt in
Niedersachsen" (2002-2009) oraz polskojęzycznej audycji "Gadu Gadu" (od
2011) na tej samej antenie, inicjatorka niniejszego podcastu, inicjatorka
i moderatorka dyskusji Saloniku Literackiego (od 2001),
pomysłodawczyni i realizatorka licznych projektów, laureatka I. Nagrody Integracyjnej Miasta Hanower (2011) i nagrody
za zasługi dla środowiska polonijnego Pro Vita Polonia (2015).
Aktualnie w cyklu "Polenflug Neo" w Radiu Flora
w Hanowerze realizuje polskojęzyczny magazyn "Gadu Gadu", nadawany jako livesteram w
każdą pierwszą sobotę miesiąca o
godz. 12.00 (powtórka w pierwszy poniedziałek miesiąca o godz. 13.00 i 20.00).
więcej
Najważniejsze są dzieci - wywiad z dr Anną Mróz, ekspertką od spraw j. polskiego w Niemczech
30.05.2023 by Grażyna Kamień-Söffker
"Z mojej perspektywy tak naprawdę odbiorcą tej całej oferty są przede wszystkim dzieci,
to one są najważniejsze i wspieranie języka polskiego w ich świecie" -
mówi dr Anna Mróz, która w berlińskim Biurze Polonii odpowiedzialna jest w roku 2023
za sprawy języka polskiego w Niemczech.
Do końca tego roku chciałaby dokonać "systematycznego i systemowego oglądu sytuacji języka
polskiego w poszczególnych landach", co miałoby stać się podwaliną do długofalowego
wspierania języka polskiego w Niemczech, zarówno jako języka pochodzenia/odziedziczonego jak i języka obcego.
Zespół Biura Polonii w Berlinie w roku 2023 (grafika udostępniona do publikacji przez jednostkę prowadzącą Biuro Polonii)
BŁOP na rozdrożu - jubileusz 30-lecia i co dalej? Rozmowa z przewodniczącą Aldoną Głowacką-Silberner
Zespół folklorystyczny Polonia Hanower na festiwalu "Dźwięki, które łączą"
Co może dolnosaksoński pełnomocnik ds. migracji i partycypacji Deniz Kurku
21.03.2023 by Grażyna Kamień-Söffker
Dolnosaksoński Pełnomocnik ds. Migracji i Partycypacji oraz Późnych
Przesiedleńców (SPD) pełni swoją społeczną funkcję od listopada 2022, od 2013 roku jest
posłem dolnosaksońskiego Landtagu z okręgu Delmenhorst, ma 39
lat, żonaty, 1 dziecko.
Mama z Bremy, papa przybył do Delmenhorst z Adany jako syn tureckiego "gastarbeitera".
Deniz Kurku miał w młodości liczne kontakty z migrantami np. z Rosji czy Polski, które
go "pozytywnie ukształtowały".
Nowy pełnomocnik nie obawia się
stojących przed nim wyzwań, choć zdaje sobie sprawę z
nadziei i oczekiwań, jakie różne grupy społeczne
wiążą z jego pracą. Do swoich zadań podchodzi z
należytym szacunkiem, zdobywając kolejne doświadczenia i
zaufanie zainteresowanych. Obiecuje zaangażowanie i wytrwałość.
Spośród wielu tematów wymieniowych
podczas spotkania Deniza Kurku z przedstawicielami grup migranckich w Hanowerze
01.03.2023 na pierwsze miejsce wysunęło się nauczania
języka odziedziczonego w kontekście wielojęzyczności. Pełnomocnik
ma osobiste doświadczenia w tym zakresie, sam mówi po turecku, a jego
córka - obok niemieckiego - poznaje w domu arabski.
Doceniając wagę zagadnienia
Pełnomocnik ostrzega jednak przed wygórowanymi oczekiwaniami w sytuacji,
kiedy szkolnictwo w Dolnej Saksonii boryka się z licznymi problemami,
zwłaszcza z niedoborem nauczycieli. Lekcje języka odziedziczonego (HU)
należą do tej grupy przedmiotów, obok np. sportu, muzyki, etyki itp.,
z których najdczęściej szkoły rezygnują, przesuwając
nauczycieli na zastępstwa np. za brakujących wychowawców klas.
Pełnomocnik ds. Migracji i Partycypacji może w takim przypadku tylko apelować
do szkół, by bardziej równomiernie rozkładały
obciążenia. Rozwiązanie kryzysu widzi w dwóch aspektach:
krótkoterminowo przez zwolnienie nauczycieli z obowiązków
administracyjnych i otwieranie się systemu szkolnego na kadry z innych
zawodów, długotermoinowo w uatrakcyjnieniu zawodu nauczyciela.
Deniz Kurku jest otwarty na wprowadzenie
nauczania zdalnego jako formy uzupełniającej zajęcia w
szkołach. Przy czym jego zdaniem należy brać pod uwagę cały
wachlarz aspektów, począwszy od bezpośredniego kontaktu uczniów z
nauczycielem i między sobą, a skończywszy na technicznym
wyposażeniu uczniów i zapewnieniu im warunków lokalowych do pracy
zdalnej. Pełnomocnik uważa za ciekawy pomysł zrealizowania
takiego projektu pilotażowego w zakresie nauczania języka
odziedziczonego.
Swoje główne zadanie widzi
Pełnomocnik w reprezentowaniu interesów i zgłaszanych mu potrzeb
migrantów wobec rządu landowego i dolnosaksońskiego parlamentu. Celem
jest osiągnięcie jeszcze lepszej koabitacji społeczeństwa
landu.
Do osobistych punktów ciężkości
Deniz Kurku zalicza tworzenie pozytywnego obrazu migracji, na przykład
przez prezentowanie szerokiej opinii publicznej przedsiębiorczyń-imigrantek.
Chciałby także zwiększyć udział imigranów wśród
pracowników różnych urzędów. Ponadto pragnie
poświęcić więcej uwagi kobietom i dzieciom
doświadczonym przymusową migracją.
Jego środki działania, jako osoby
spełniającej funkcję społeczną, są ograniczone:
może formułować opinie, prowadzić dyskuje, wnosić
wybrane tematy do przestrzeni publicznej, lobbować w landtagu. Migracja,
partycypacja, integracja - także na rynku pracy - czy uznanie kwalifikacji
zawodowych, to tylko nieliczne tematy, na które wypowiada się
Pełnomocnik. Unika przy tym stereotypu migrant= petent, esponuje natomiast
korzyści płynące z przyjmowania imigrantów.
Natomiast pole swojego działania
definiuje bardzo szeroko: od pojedynczych urzędów i instytucji przez
struktury ministerialne, po dolnosaksoński landtag. Podkreśla przy
tym, że nie można oczekiwać, iż pełnomocnik
rozwiąże wszystkie problemy. Partycypacja dotyczy całego
społeczeństwa i każdy powinien na swoją miarę
pracować na jej rzecz. W tym zakresie Pełnomocnik liczy na wsparcie
ze strony wszystkich, w których interesie występuje.
rozmowa w Kancelarii Stanu w Hanowerze (foto: Polat)
Dla kogo 5 milionów?
24.02.2023 by Joanna Szymańska-Bica and Grażyna Kamień-Söffker
Jesienią ubiegłego roku Bundestag przyjął w
budżecie federalnym kwotę 5 milionów euro przeznaczoną na
wspieranie w Niemczech "języka polskiego jako odziedziczonego" w horyzoncie
czasowym 3 lat. Dysponentem tych pieniędzy ustanowiono Federalne Ministerstwo
Edukacji i Badań Naukowych (BMBF), a wykonawcą programu wykorzystania
funduszu - niemiecką jednostkę o nazwie Centrum Koordynacji i Kompetencji j. polskiego
(Kompetenz- und Koordinationszentrum Polnisch), w skrócie KoKoPol.
23 i 24 lutego KoKoPol zaprosiło Ostrowca w Saksonii (Ostritz) na spotkanie zatytułowane "Polski jako
odziedziczony - nowe podejście: konferencja robocza organizacji
polonijnych". W dyskusji tej wzięła udział Joanna
Szymańska-Bica, która podsumowuje jej przebieg w rozmowie z
kierującym KoKoPolem Gunnarem Hille.
Ponieważ rozmowa nagrana została w języku niemieckim,
poniżej publikujemy jej tłumaczenie na j. polski.
Joanna Szymańska-Bica
Jak przebiegło spotkanie? Czy jesteś zadowolny z przebiegu pierwszego spotkania? Gunnar Hille
Nie jestem zadowolony, ale spełniło
ono moje oczekiwania, że cały wachlarz reprezentantów Polonii
weźmie udział w dyskusji. Naturalnie niektórzy wypowiadali się
szczególnie głośno, i byli to ci, którzy niekoniecznie
reprezentują te opinie, jakie z mojego punktu widzenia są skierowane
w przyszłość. Ale na korzyść tego spotkania przemawia
to, że każdy mógł był wyrazić swoje poglądy. Jak prowadzona
jest dyskusja to sprawa Polonii, KoKoPol stoi w dalszym
ciągu do dyspozycji jako organizacja pośrednicząca, jako
organizacja lobbująca, by torować drogę do polityki i
kontynuować współpracę z istniejącymi sieciami, na rzecz
Polonii, ale przede wszystkim na rzecz języka polskiego w całych.... Joanna Szymańska-Bica
Czy powiedziałbyś, że
znaleziono tu wspólny mianownik, że osiągnięto porozumienie?
Mówiono tak wiele o strategii, o pięciu punktach, o oświadczeniu koordynatora*
- czy powiedziałbyś, że w trakcie spotkania faktycznie
znaleźliśmy wspólny mianownik? Gunnar Hille
Nie, nie mogliśmy go znaleźć
gdyż po prostu zabrakło informacji o podstawowych
założeniach. Nie mogliśmy przedłożyć żadnej
koncepcji bez jednostki zarządzającej [tymi pieniędzmi], czyli
Federalnego Ministerstwa Edukacji i Badań Naukowych, i dyskutowaliśmy
w próżni, co zostało wykorzystane przez niektórych do
złożenia propozycji na bazie projektu, który miał być
propozycją rozwiązania, a jest właściwie oświadczeniem
prasowym, a to jest za mało. Zatem i organizacje polonijne uczą
się z pewnością czegoś przy okazji dziesiejszego spotkania.
KoKoPol jest w dalszym ciągu gotów do współpracy, wyciąga
rękę, większość ją podejmie, a kto tego nie
uczyni, musi sam ... Joanna Szymańska-Bica
A co powiesz na temat propozycji deklaracji?
Wspólnej deklaracji** obecnych w Marienthal organizacji polonijnych? Gunnar Hille
To jest próba, na którą chętnie
się zgodziłem, znalezienia kompromisu, konsensusu wśród obecnych,
przy czym muszę zaznaczyć, że nie jest to gremium reprezentatywne, chodzi
o włączenie także tych, którzy dzisiaj nie mogli być obecni,
bo któż może z łatwością wybrać się na dwa
dni z zachodniej części Niemiec do wschodniej Saksonii. Nie
każdy ma taką możliwość i ci, którzy są tutaj,
wykazali z pewnością największe zainteresowanie przez to,
że wzięli na siebie trudy takiej podróży, długiej
podróży np. z Akwizgranu. Ale musimy spróbować mówić jednym
głosem, co jednak nie jest sprawą KoKoPol, w tym zakresie same organizacje
polonijne mogą osiągnąć więcej. Joanna Szymańska-Bica
A czy masz wrażenie, że organizacje
polonijne zrozumiały, jaki kamień milowy został
położony przez niemiecki parlament na naszej drodze i że
należy to jednoznacznie uhonorować? Gunnar Hille
Nie oczekiwałem tego tak do końca,[ale]
miałem nadzieję, że ta świadomość utorowała
sobie drogę, dlatego na początku konferencji mówiłem o
przełomie, z którym mamy dzisiaj do czynienia na wielu polach, także
w stosunkach polsko-niemieckich i szczególnie we wsparciu języka polskiego.
Ale wydaje mi się, że nie wszyscy tak to widzą i niektórzy
kąsają rękę, którą w ich stronę wyciąga w pewnym
sensie rząd federalny - to nie jest koniecznie najlepsza droga, by w
przyszłości uzyskać więcej, także w innych
dziedzinach. Joanna Szymańska-Bica
I jeszcze punkt ważny z mojej perspektywy - uważam wprowadzenie Konsula Generalnego za bardzo ważne, to,
że mówił o dwóch filarach, co moim zdaniem jest w interesie
języka polskiego: język polski jako język odziedziczony w
Niemczech, ale także ranga języka polskiego w Niemczech jako kraju
graniczącego [z Polską]. Gunnar Hille
Cieszę się, że zwrócił
uwagę na te aspekty, rozmawiałem z nim dłużej o tym,
że leży nam na sercu polski w pełnym zakresie, także jako
język obcy dla Niemców i aby poprawiać stosunki polsko-niemieckie
więcej Niemców powinno znać j. polski, uczyć się
języka polskiego i interesować się polskim językiem i
kulturą. Niebezpieczeństwo polega na ty, że jeżeli zanadto
będzie podkreślane znaczenie nauczania pozaszkolnego, może to
doprowadzić do osłabienia oferty w szkołach, gdyż być
może wywoła to taki efekt: ach, teraz wszytko się robi poza
szkołami, to my już nie musimy. Otóż nie, musimy iść
ręka w rękę i Nietan* ujął to tak w swoim oświadczeniu,
że związki pomiędzy ofertą szkolną i pozaszkolną
w nauczaniu języka polskiego jako odziedziczonego są bardzo
ważne. Joanna Szymańska-Bica
Faktem jest, że liczne landy mają w
tym zakresie jeszcze wiele do zrobienia. Pochodząc z Nadrenii Północnej
- Westfalii mogę potwierdzić, że jest to bardzo ważne, by
było i jedno i drugie, przy czym nauczanie w szkołach finansowane
jest na zupełnie innych zasadach, ale - jak mówiliśmy - mamy
przykłady "best practice" godne naśladowania przez inne landy.
Dziękuję za rozmowę. Gunnar Hille
Dziękuję, Joanno.
* Oświadczenie Koordynatora Rządu Federalnego ds.
niemiecko-polskiej współpracy międzyspołecznej i transgranicznej Dietmara Nietana w
sprawie nowej inicjatywy dodatkowego finansowania nauczania języka
polskiego jako języka pochodzenia w Niemczech z 25.11.2022:
10.000 euro na rzecz bezdomnych
w Hanowerze - wywiad z darczyńcą Adrianem Grandtem
10.02.2023 by Grażyna Kamień-Söffker
Codzieną walką o przetrwanie jest życie bezdomnych na hanowerskich ulicach.
Stowarzyszenie Officium e.V. przekazało na wspieranie tego środowiska 10.000 euro.
Rozmawiamy z Adrianem Grandtem, który odwiedził świetlicę
środowiskową dla bezdomnych Nordbahnof w Hanowerze, by przekazać czek na tę właśnie kwotę.
Pawłem Jaworskim o żywotnych problemach Polek i Polaków w Niemczech, o potrzebie
polskiego punktu konsultacji społecznych w Hanowerze i o przymiarkach do
utworzenia polskiej szkoły przykonsularnej w naszym mieście.
WOŚP 2023 w Hanowerze
30.01.2023 by Grażyna Kamień-Söffker
Znów się działo na terenie sportowym
SC Polonia Hanower, gdzie tym razem 31. Finał grała Wielka Orkiestra
Świątecznej Pomocy. Na zaproszenie szefa sztabu WOŚP na Hanower i
okolicę Józefa Zielińskiego w otwarciu wydarzenia udział
wzięli burmistrz Hanoweru Thomas Hermann, Konsul Generalny Rzeczypospolitej
Polskiej w Hamburgu Paweł Jaworski i przedstawicielka rodzin ukraińskich
Natalia. O dobry nastrój zadbali muzycy: THE BIGOS,
L.A. CABRO, Łukasz Deptuła, DJ ZBYNIO oraz IWONA I PRZYJACIELE.
goście honorowi z szefem szatbu WOŚP w Hanowerze (foto: gks)